Ułatwienia dostępu

Henryk Hanasiewicz - nasz patron

 
27.08.1865 roku urodził się Henryk Hanasiewicz, jeden z największych rzeszowskich filantropów, który przeznaczył swój pokaźny majątek na pomoc najmłodszym i najuboższym. Urodziił się w Baligrodzie w Bieszczadach, gdzie spędzał swoje dzieciństwo z przerwami na częste wycieczki na Zalesie koło Rzeszowa. W Zalesiu bowiem, greko – katolickim proboszczem był stryj Henryka – Julian, do którego Hanasiewiczowie przenieśli się po śmierci ojca. Solidną edukację odebrał Henryk w rzeszowskim gimnazjum, po czym wybrał się na studia prawnicze do Lwowa. Uzyskawszy tytuł doktora praw w 1902 roku osiedlił się w Rzeszowie i tu do końca życia pracował jako adwokat w Sądzie Obwodowym. Niewątpliwe zdolności adwokackie, a także solidność i prawość charakteru zyskały mu dużą popularność wśród klientów, dzięki czemu dorobił się dużego majątku. Nie można jednak powiedzieć, że był szczęśliwym człowiekiem. Jego żona, Maria cierpiała na chorobę psychiczną i dlatego, pomimo zamożności i wesołego, z natury usposobienia - nie prowadził szerszego życia towarzyskiego. Nie posiadał też własnych dzieci, choć zawsze o nich marzył.
 
Henryk Hanasiewicz - fotografia
 
Dzięki sumiennej pracy gromadził pokaźny majątek, który wykorzystywał do pomocy biednym, a zwłaszcza dzieciom. Pomimo, iż całe dorosłe życie spędził w Rzeszowie, nie zapomniał o swoim rodzinnym mieście, którego również dotyczyła jego charytatywna pomoc.
Wobec braku potomstwa, cały swój majątek przekazał na cele społeczne testamentem z 3.12.1922 roku. Wykonawcą testamentu, wobec choroby żony, został dr Roman Krogulski. Po wygaśnięciu praw dożywocia dla Marii Hanasiewiczowej, w lipcu 1929 roku uruchomiono fundację. Miasto uzyskało całkiem pokaźny majątek w nieruchomościach – głównie działkach budowlanych, a także w papierach wartościowych, wkładach bankowych, udziałach w przedsiębiorstwach oraz znacznych zapisach gotówkowych.
Niestety jedyną właściwie zrealizowaną i do dziś czynną częścią zapisu fundacji jest posesja: willa z ogrodem i zabudowaniami gospodarczymi przy ul. Unii Lubelskiej, w której według testamentu miał być szpitalik – przytułek pod wezwaniem Dzieciątka Jezus dla „osłabionych dzieci wyznania chrześcijańskiego, narodowości polskiej pochodzących z miasteczka Baligrodu i miasta Rzeszowa, potrzebujących pielęgnacji w rekonwalescencji". Chrześcijańska Rada Miasta mianowała dyrektorem tego szpitalika dr. Walentego Klisiewicza, który miał się zająć organizacją, a potem kierowaniem tej placówki. Szpitalik uruchomiony w 1932 roku pracował do 1944, kiedy to Niemcy zajęli go dla swojej opieki społecznej – też umieścili tu dzieci. Po okupacji willę upaństwowiono i zorganizowano w niej Państwowy Dom Dziecka, a w roku 1977 Państwowe Pogotowie Opiekuńcze, które w 2014 roku otrzymało nazwę Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza im. dr. Henryka Hanasiewicza. A więc willa dr. Hanasieiwcza cały czas służyła i służy dzieciom potrzebującym pomocy – choć może inaczej, niż myślał fundator.
 
Willa
 
Nie tylko swoją willę zapisał na cele społeczne. Co stało się zresztą majątku? Teren przy ul. Langiewicza, gdzie znajduje się stadion sportowy, to dar dla „kształcącej się młodzieży polskiej, dla rozwoju sił przyszłych obywateli polskich”. Teren przychodni lekarskiej przy ul. Hoffmanowej miał być wg fundatora „ogrodem warzywnym i kwiatowym dla przyszłych dziewcząt polskich – aby miały gdzie przygotować się do prowadzenia własnych gospodarstw”. Obecny ogródek jordanowski przy ul. Unii Lubelskiej miał być przeznaczony na wybudowanie gmachu teatru i muzeum, a w rejonie ul. Chodkiewicza i Staszica miał powstać „dom dla inwalidów wojennych z powiatu rzeszowskiego i miasteczka Baligrodu”. Większość zapisu testamentowego nie została jednak zrealizowana.
Henryk Hanasiewicz zmarł 5 maja 1923 roku w Rzeszowie i został pochowany na Starym Cmentarzu w skromnym grobie ze swoją matką.
 
Grób H.Hanasiewicza